Za tydzień czyli 5 Maja 2012 rozpoczyna się jeden z wielkich tourów zwany Giro d'Italia w związku z tym chcemy wam przypomnieć trasę tegorocznego Giro raz jeszcze .
Wyścig wystartuje z duńskiego Herning w dniu 5 maja i po raz kolejny
zakończy się indywidualną jazdą na czas w centrum Mediolanu trzy
tygodnie później.
Dwa razy w ostatniej dekadzie, wyścig rozpoczynał się w Holandii
(Groningen w 2002 roku i w Amsterdamie w 2010). Tym razem, Giro na trzy
dni zakotwiczy w Danii. Rywalizację otworzy 8,7 km prolog. Następne dwa
etapy, to naszpikowane „rantami” wietrzne odcinki dla sprinterów. Duńska
kampania zakończy się etapem nr. 3, który będzie poświęcony pamięci
Woutera Wylandt`a, tragicznie zmarłego na tegorocznym, trzecim etapie
podczas zjazdu z Passo del Bocco. Belg rok przed swoją śmiercią, wygrał
3. odcinek Giro do Middelburga.
Wyścig Dookoła Włoch po dniu przerwy i transporcie na kontynent,
wznowi zmagania od 32.2 kilometrowej drużynowej czasówki w Weronie. Po
kilku łatwych etapach, zobaczmy pierwszy trudniejszy odcinek wyścigu z
metą w Lago Laceno.
Przez najbliższe siedem dni, zawodnicy będą kierować się w stronę
Alp. W międzyczasie, czeka ich malowniczy 10. etap do Asyżu. Dwa dni
później, meta w Sestri Levante może również przybliżyć nam, który z
kandydatów do zwycięstwa znajduje się w formie.
Pierwszy, prawdziwie górski odcinek zakończy rywalizację w drugim
tygodniu ścigania. Meta 14. etapu przewidziana jest w wysokogórskim
kurorcie Cervinia.
Po 15. etapie zaplanowany jest dzień przerwy. Jednak gdy kolarze już
odpoczną od rywalizacji, czeka ich najtrudniejszy, ostatni tydzień.
Przystawką jest 16. odcinek do Falzes, gdzie Damiano Cunego zapewnił
sobie różową koszulkę w 2004.r. Dzień później, przyjdzie czas na takie
podjazdy jak: Valparola, Duran oraz legendarne Passo Giau, po którym
znajduje się meta w Cortinie. Następny w kolejce jest pożegnalny etap
dla sprinterów, z metą w Vedelago.
Ostatnie dwa odcinki ze startu wspólnego to gratka dla prawdziwych
górali. W piątek meta znajduje się na Alpe di Pampeago gdzie wygrywali
tacy kolarze jak: Pavel Tonkov, Marco Pantani czy Gilberto Simon. Dzień
później to już prawdziwa finezja i piękno kolarstwa, czyli jeden z
najtrudniejszych etapów w historii tego sportu z Val di Sole na Passo
dello Stelvio o długości 218 km. Po drodze czeka jeszcze podjazd na
Mortirolo. Zwycięzcę Giro poznamy dzień później, podczas 31,5 kmczasówki
w Mediolanie.