Tego dnia do przejechania było 148 kilometrów w tym dwie premie kategorii specjalnej, jedna pierwszej oraz jedna drugiej. Najwyższy szczyt tego 148 kilometrowego odcinka, czyli Col de Croix de Fer znajdował się na wysokości ponad 2 tys m.n.p.m. Meta zlokalizowana była na podjeździe pod La Toussuire (18 km podjazdu; średnio 6.1% – kategoria 1).
Na dzień dobry cała stawka musiała zmierzyć się ze znaną górą Col de la Madeleine (25.3 km podjazdu; średnio 6.2% – kategoria specjalna). Wielu zawodników miało chęć na atak, ale w końcu oderwała się bardzo mocna grupka w składzie: Amel Moinard (BMC-Racing), Chris Horner (Radioshack-Nissan-Trek), Christophe Kern i Pierre Rolland (Europcar), Michele Scarponi, Marco Marzano (Lampre-ISD), Ivan Basso (Liquigas-Cannondale), Daniel Martin (Garmin-Sharp), Biel Kadri (Ag2r La Mondiale), Yuri Trofimov (Katusha), Laurens Ten Dam (Rabobank), Alejandro Valverde, Vasiliy Kiryienka (Movistar), Chris Anker Sorensen (SaxoBank Tinkoff), Fredrik Kessiakoff (Astana), Rober Kiserlovski, Alexander Vinokourov (Astana), Levi Leipheimer, Peter Velits (OmegaPharma-Quick Step) oraz Pieter Weening (Orica GreenEdge).
Na 71 kilometrów przed metą ich przewaga wynosiła 3 minuty. Tempo w peletonie kontrolowali kolarze Sky Team. Z upływem kolejnych kilometrów, czołówka zaczęła się rozpadać. Mniej więcej w połowie podjazdu pod Col de Croix de Fer, z przodu kręcili jedynie Horner, Kern, Rolland, Ten Dam, Kiryienka, Kessiakoff oraz Kiserlovski.
Tymczasem w peletonie na odważne posunięcie zdecydował się Cadel Evans (BMC-Racing). Wice lider wyścigu zaatakował wraz ze swoim pomocnikiem – Tejay`em van Garderenem i próbował oderwać się od Bradley`a Wigginsa (Sky Team). Nic z tego. To nie był najlepszy dzień w wykonaniu Australijczyka. Ubiegłoroczny triumfator Tour de France miał kłopoty z utrzymaniem się na kole swojego młodszego kolegi i obaj wkrótce zostali wchłonięci przez Sky Team.
Na zjazdach przed finałowym podjazdem, upadek zaliczył Rolland. Dzielny Francuz szybko się pozbierał i wkrótce dołączył do pozostałych uciekinierów. Jako pierwsi na La Toussuire wjechali Rolland, Kiryienka (Movistar), Kiserlovski (Astana) oraz Chris Sorensen (Saxo Bank). Peleton tracił do nich wtedy 3 minuty i 45 sekund.
Z tyłu zaatakował Nibali. Kłopoty z utrzymaniem się w grupie faworytów miał Evans. Australijczyk niebawem został z tyłu.
Rajd po etapowe zwycięstwo rozpoczął Francuz, a prowadzący pościg Chris Froome (Sky Team) skasował Białorusina, Chorwata i Duńczyka. Rolland nie dał się dogonić i na mecie miał 55 sekund nad drugim Thibaut`em Pinot (FDJ-BigMat) oraz trzecim Froomem.
Top 19:
1. ROLLAND Pierre TEAM EUROPCAR 04h 43′ 54”
2. PINOT Thibaut FDJ-BIGMAT + 00′ 55”
3. FROOME Christopher SKY PROCYCLING + 00′ 55”
4. VAN DEN BROECK Jurgen LOTTO-BELISOL TEAM + 00′ 57”
5. NIBALI Vincenzo LIQUIGAS-CANNONDALE + 00′ 57”
6. WIGGINS Bradley SKY PROCYCLING + 00′ 57”
7. SORENSEN Chris Anker TEAM SAXO BANK-TINKOFF BANK + 01′ 08”
8. BRAJKOVIC Janez ASTANA PRO TEAM + 01′ 58”
9. KIRYIENKA Vasili MOVISTAR TEAM + 02′ 13”
10. SCHLECK Frank RADIOSHACK-NISSAN + 02′ 23”
11. EVANS Cadel BMC RACING TEAM + 02′ 23”
12. VAN GARDEREN Tejay BMC RACING TEAM + 02′ 23”
13. HORNER Christopher RADIOSHACK-NISSAN + 03′ 53”
14. KLÖDEN Andréas RADIOSHACK-NISSAN + 03′ 53”
15. COPPEL Jérôme SAUR-SOJASUN + 03′ 53”
16. ZUBELDIA Haimar RADIOSHACK-NISSAN + 03′ 53”
17. COBO ACEBO Juan Jose MOVISTAR TEAM + 03′ 53”
18. KISERLOVSKI Robert ASTANA PRO TEAM + 03′ 53”
19. ROCHE Nicolas AG2R LA MONDIALE + 06′ 17”
Klasyfikacja generalna:
1. WIGGINS Bradley SKY PROCYCLING 48h 43′ 53”
2. FROOME Christopher SKY PROCYCLING + 02′ 05”
3. NIBALI Vincenzo LIQUIGAS-CANNONDALE + 02′ 23”
4. EVANS Cadel BMC RACING TEAM + 03′ 19”
5. VAN DEN BROECK Jurgen LOTTO-BELISOL TEAM + 04′ 48”
6. ZUBELDIA Haimar RADIOSHACK-NISSAN + 06′ 15”
7. VAN GARDEREN Tejay BMC RACING TEAM + 06′ 57”
8. BRAJKOVIC Janez ASTANA PRO TEAM + 07′ 30”
9. ROLLAND Pierre TEAM EUROPCAR + 08′ 31”
10. PINOT Thibaut FDJ-BIGMAT + 08′ 51”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz