Kolarz RadioShack-Nissan, Fabian Cancellara wycofał się z
Wyścigu Dookoła Francji przed dzisiejszym 11. etapem. Postanowił wrócić
do żony, która spodziewa się ich drugiego dziecka.
Decyzja o powrocie do domu jest trudniejsza niż się wydaje – powiedział Cancellara. Moja drużyna bardzo dobrze się spisuje do tej pory w Tour de France. Wygraliśmy etap, utrzymaliśmy żółtą koszulkę przez ponad tydzień, prowadzimy w klasyfikacji drużynowej i mamy czterech kolarzy w pierwszej 20-tce. Przede wszystkim możemy pokazać światu kolarskiemu, że nie jesteśmy tylko grupą dziewięciu mocnych zawodników, ale silną drużyną.
Atmosfera w ekipie jest niesamowita. Wszystko to sprawia, że ciężko mi rezygnować. Z drugiej strony, wszyscy koledzy z zespołu i dyrektorzy rozumieją i godzą się z moją decyzją.
Jestem nie tylko kolarzem, ale również mężem i ojcem, który czeka na kolejnego potomka. To jest moje życzenie, żeby być obecnym, kiedy żona Stefanie rodzi nasze drugie dziecko. Takie ‘trofeum’ jest ważniejsze niż następne zwycięstwo etapowe czy medal olimpijski. Ja i tak muszę podziękować żonie za cierpliwość, którą miała dla mnie w jej ostatnich miesiącach ciąży. To, co mogę jeszcze dla niej zrobić, to pomóc w tych trudnych dniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz