Gaetan Bille (Lotto Belisol) został zwycięzcą klasyku Grad
Prix Pino Cerami. Belg pokonał Romaina Feillu (Vacansoleil-DCM) oraz
klubowego kolegę Jonasa Vangenechtena. W drugiej fazie wyścigu, aktywni
byli Polacy.
Trasa belgijskiego wyścigu liczyła 200 kilometrów i prowadziła z Saint-Glislain do Frameries. Na około 60 kilometrów przed końcem, powstała 23. osobowa grupka w której kręcili Michał Kwiatkowski (Omega Pharma – Quick Step) oraz Bartosz Huzarski (NetApp). Oprócz dwóch Polaków, znajdowali się tam jeszcze: Tosh Van der Sande (Lotto – Belisol), Assan Bazayev (Astana), Marco Marcato (Vacansoleil), Sébastien Delfosse (Landbouwkrediet), Pieter Serry (Topsport Vlaanderen), Staf Scheirlinckx (Accent Jobs – Verandas Willems), Lucas Euser, Caleb Fairly (Spidertech), Edwig Cammaerts, Aleksejs Saramotins (Cofidis), Jean-Lou Paiani, Yannick Talabardon (Saur – Sojasun), Thomas Bertolini, Pierpaolo De Negri (Farnese – Vini), Bartosz Huzarski (NetApp), Boy Van Poppel (Unitedhealthcare), Anthony Colin (Roubaix), Johan Coenen, Alex Meenhorst (Differdange), Dmitry Kozontchuk (Rusvelo), Marco Minaard (Rabobank Cont.) oraz triumfator niedawno zakończonego wyścigu Tour du Maroc – Janse Van Rensburg (MTN Qhubeka). Niestety mimo półminutowej przewagi, liczna czołówka została skasowana przez peleton.
Wcześniej uciec zdążyła trójka zawodników: Marco Marcato (Vacansoleil), Marco Bandiera (Omega Pharma – Quick Step) oraz Elia Favalli (Farnese – Vini). Trzech Włochów dzielnie współpracowało i nie poddawało się presji wynikającej z pogoni w zasadniczej grupie.
Najdłużej na czele utrzymywał się Marcato, jednak znany m.in z trasy Tour de Pologne zawodnik został skasowany na ostatnim kilometrze! O wszystkim zadecydował więc sprint, z którego z obronną ręką wyszedł 24-letni Belg Gaetan Bille. Młody zawodnik pokonał znacznie bardziej utytułowanego Romaina Feillu, który w tym sezonie nie może się przełamać podczas sprintów oraz następnego z zawodników Lotto-Belisol, Jonasa Vangenechtena.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz