Strategia budowania zespołu Saxo Bank na sezon 2012 oparta była na Alberto Contadorze, którego świetna jazda w Wielkich Tourach miała kolejny raz przynieść grupie wiele punktów do rankingu UCI. W talii Bjarne Riisa próżno szukać kolarza, który mógłby skutecznie zastąpić zdyskwalifikowanego Hiszpana.Na początku lutego dwukrotny triumfator Tour de France został zawieszony na 24 miesiące za znikome ilości clenbuterolu we krwi, wykryte podczas Wielkiej Pętli w 2010 roku. Contador, którego pozbawiono wszystkich osiągnięć od tamtego dnia (stracił m.in. triumf w Tour de France’2010 i Giro d’Italia’2011), będzie mógł wrócić do rywalizacji w peletonie 5 sierpnia 2012 roku. Do tego czasu ekipa Saxo Bank pozbawiona będzie lidera, który byłby w stanie w pełni wykorzystać pracę znakomitych górskich gregario.Jesus Hernandez, Daniel Navarro i Benjamin Noval dołączyli do duńskiej grupy przed sezonem 2011. Trzech Hiszpanów miało stanowić wsparcie dla pozyskanego Contadora, uzupełniając lukę po Jakobie Fuglsangu i Jensie Voigtcie, którzy zdecydowali się pomagać braciom Schleck w ekipie Leopard-Trek. Z rodakami Alberto miał już okazję
współpracować w Astanie, z którą sięgał po zwycięstwo w wyścigach Dookoła Włoch i Francji. Dziś wiadomo już, że największa gwiazda Saxo Bank nie pojedzie w tegorocznym Giro d’Italia i Tour de France. Dla kogo więc pracować będą pomocnicy?Wydaje się, że pod nieobecność Contadora największe szanse na dobry wynik w trzytygodniowym wyścigu ma Chris Anker Sørensen. 27-letni Duńczyk był już liderem grupy podczas ubiegłorocznej Vuelty, którą ukończył na dobrym, 12. miejscu. W poprzednim sezonie „Wół z Hammel” wygrał również klasyfikację górską podczas Tour de Romandie, a także ukończył prestiżowy Liege-Bastogne-Liege na 6. pozycji. W swoim CV Sørensen ma również takie osiągnięcia, jak triumf na 8. etapie Giro d'Italia’2010 (na słynnym podjeździe Monte Terminillo), zwycięstwo na 7. etapie Criterium du Dauphiné’2008 oraz 12. miejsce na igrzyskach olimpijskich w Pekinie w wyścigu ze startu wspólnego.Gdyby sprawdziły się zapowiedzi Bjarne Riisa i liderem na Giro zostałby Rafał Majka, Sørensen miałby duże szanse, by przewodzić duńskiej ekipie podczas Tour de France. Tym bardziej, że miał już okazję dość dobrze poznać ten wyścig, docierając w ostatnich trzech latach do mety na Polach Elizejskich (najlepszym jego wynikiem było 34. miejsce z 2009 roku).- Po klasykach w Ardenach zrobię sobie przerwę, by zbudować formę na czerwiec i lipiec. Przed Tour de France wystartuję w mistrzostwach Danii, które w tym roku odbędą się w mojej rodzinnej miejscowości. Wierzę we własne umiejętności. Moi koledzy z drużyny również we mnie wierzą - twierdzi Sørensen.Alternatywą dla Duńczyka będzie najmocniejszy z górskich gregario - Daniel Navarro. 28-letni Hiszpan w przeszłości potrafił ukończyć Vueltę na 13. pozycji (2009), a także sięgnąć po etapowy triumf w Criterium du Dauphiné (2010).Już na pierwszy rzut oka widać, jak wiele brakuje obu kolarzom do klasy Alberto Contadora. W tej sytuacji zapewne zmieni się również taktyka duńskiej grupy na Wielkie Toury. Zamiast zdecydowanego lidera, na konto którego pracować będzie cała drużyna, zobaczymy zapewne śmiałe ataki tych z „wolną ręką” i walkę o etapowe zwycięstwa. Patrząc na dotychczasowe dokonania Sørensena i Navarro, należy stwierdzić, że miejsce w pierwszej dziesiątce podczas Tour de France będzie dla Saxo Bank ogromnym sukcesem.Nie inaczej zresztą będzie podczas Giro d’Italia. Trudno bowiem oczekiwać, by Rafał Majka - jedyny neo-profi w zespole - w swoim drugim Wielkim Tourze w karierze włączył się do walki o czołowe lokaty. Tym bardziej, że w górach nie będzie mógł zapewne liczyć na pomoc całego zespołu. Realnym celem Polaka jest biała koszulka lidera klasyfikacji młodzieżowej. Miejsce w pierwszej dziesiątce „generalki” byłoby dla grupy i samego Majki niewyobrażalnym wręcz osiągnięciem.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz